Get your own Digital Clock

poniedziałek, 9 listopada 2009

Cała prawda o oszustwach Marka cz.16 wg apsik

Viola już poszła, już nie muszą udawać, że pracowali. Ula tak łatwo mu nie odpuści. Chce wiedzieć, co zamierza zrobić w kwestii zarządu. Marek jest rozbrajająco szczery. Liczył, że Ula jednak się zgodzi, że ją namówi, ale chyba nie da rady. Ula nabiera podejrzenia, że chodzi mu tylko o raport. Daje mu to do zrozumienia. To jak kubeł zimnej wody na głowę, nie pierwszy dzisiaj. Teraz mu to zarzuca, kiedy w końcu wszystko sobie poukładał? Sama go spytała. Miał udawać, że raport w ogóle się nie liczy? Musi jakoś zareagować, bo ona jeszcze gotowa jest uwierzyć w swoje podejrzenia. Pyta czy Ula naprawdę myśli, że to wszystko, co między nimi, było tylko po to… Ula sądzi, że on chce ją tylko wykorzystać. Skoro ma o nim takie zdanie… Może faktycznie to jest za trudne. Wychodzi.



Marek ma dość tego dnia, ale w domu czeka go jeszcze przeprawa z Pauliną. Ula zapytałaby: „co się stało, czym się martwisz?”. Paula pyta „gdzie byłeś ?”, a potem zarzuca go pretensjami. Marek ten scenariusz zna na pamięć, dokładnie wie, jak się zachować, co powiedzieć. Jak to możliwe, że kiedyś zadurzył się w tej kobiecie, że się z nią związał? Teraz nawet jej nie lubi i nie ma ochoty na nią patrzeć. Chce być sam. Wchodzi do łazienki.



Co go napadło? Zostawił ją w gabinecie, płakała. Czemu poczuł się dotknięty, przecież po części miała rację, nie był całkiem bez winy. Może właśnie dlatego… Prawda Cię wyzwoli, ale najpierw zaboli. Zdecydowanie nie jest z siebie dumny.



Nie spodziewał się, że Ula zadzwoni. Nie pojechała do domu, chciała pomyśleć i przeprosić. Niepotrzebnie przeprasza, oboje byli zdenerwowani i powiedzieli o parę słów za dużo. Nadal jest smutna, nie wie co ma robić, bo bez niego, to już w ogóle. O czym ona mówi i gdzie teraz jest, do cholery? Nawet nie pomyślał, jak Ula dostanie się do domu. Sama w nocy, nad Wisłą. I jeszcze ten pociąg. Chyba nic głupiego nie strzeli jej do głowy. Dobrze, że Marek wie gdzie jej szukać, zaraz tam będzie. Niech tylko się nigdzie nie rusza.



No tak, musi jeszcze wymyślić co powiedzieć Paulinie. Na szczęście Paula śpi, trzeba tylko sprawdzić czy dość głęboko. Nie ma obaw, nie obudzi się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz