Get your own Digital Clock

czwartek, 18 lutego 2010

Bajki jukaki - "O Piotrze" - cz.4

Nie mam siły więc tylko krótko:


Z Piotra zaczyna wychodzić podejrzliwość, nieufność, zaborczość i to wszystkimi szwami.
Kiedyś przez to pęknie i trocinki polecą, a z tego miśka tylko futro zostanie. Futro którego ani Ula, ani żadna z nas nawet na dywanik przed łóżkiem użyć nie będzie chciała (a co dopiero w łóżku trzymać).

Marek kocha, pył zdmuchuje, lonżę odpina i Ula okazuje się koniem hodowlanym powoli – wolność ją przeraża, boi się jej – stąd te powroty do firmy, to zerkanie przez wertikale czy rzeczywiście Marek nic od niej nie chce, to wystawianie Piotra na przynętę. Bo ona podświadomie nie chce tej wolności -więź z zaklinaczem już powstała… tylko jak tu się przyznać do tego skoro samej sobie się wmawia “nie chcę”?
Zawsze w gabinecie siada na tej dłuższej kanapie z nadzieją pewnie, że Marek się dosiądzie, że coś nastąpi…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz