Marek zaprosił wszystkich na bankiet . Zszedł z Ulą ze sceny , cały czas trzymając ukochaną za rękę . Chciał gdzieś z nią iść . Nacieszyć się .
- Marek ... Muszę się przebrać .
- Ach , tak . Odprowadzę Cię .
- Marek [ ! ] . Trafię sama . - Uśmiechnęła się .
- No dobrze .
Pocałował Ulę w rękę . Poszła . Marek usiadł przy stoliku . Podszedł do niego Seba .
- Noo , niezły występ . Pogadaliście sobie ?
- Jeszcze nie . Poszła się przebrać .
- Viola też . To gdzie spędzacie noc . U Ciebie ?
- Chyba tak . Jeżeli się zgodzi .
- Po takiej scenie chyba tak . To było widać , że nie chce Cię wypuścić .
Podeszła do nich Ula . Nie odrywała wzroku od Marka .
- Nie chcę przeszkadzać . - Oznajmiła .
Oboje od razu wstali
- Właśnie skończyliśmy . - Powiedzieli chórem .
- To na razie . - Uśmiechnął się Seba i poszedł .
- Jedziemy gdzieś , czy zostajesz ? - Zapytał Ulę .
- Możemy jechać .
Pojechali . Do Marka .
Dom Marka
- Ula ... - Zaczął Marek .
Uli zaczęły płynąć łzy .
- Ja ... myślałam , że wyjechałeś , że jesteś z Pauliną i że Cię nigdy nie zobaczę . - Powiedziała smutnym głosem .
Marek przysunął się do Uli . Pocałował ją w dłoń .
- Nie płacz . - Pogładził ją po policzku . - Ja nie wiedziałem . Dopiero po rozmowie z Piotrem . On powiedział , powiedział , że Ty mnie kochasz . Od razu pojechałem na pokaz .
- A co z Pauliną ?
- Nie wiem . Nieważne .
Marek przytulił Ulę do siebie .
- Nie płacz .
Ula się uspokoiła wiedząc , że Marek już jej nie zostawi . Jest tylko jej .
- Zimno mi . - Powiedziała Ula .
Marek okrył ją swoją marynarką .
- Zrobię herbatę .
Poszedł do kuchni . Wrócił za ok. 5 min . Ula spała . Wziął ją na ręce . Zaniósł do sypialni . Okrył kołdrą . Sam poszedł spać na kanapę .
Rano
Gdy Ula się obudziła nigdzie nie widziała Marka . ` Może już wstał . ` Pomyślała i poszła do pokoju . Nie , nie wstał . Śpi na kanapie . Podeszła do niego okryła kocem , którym był przykryty tylko do pasa . wyjrzała przez okno . Myślała . O tym jaka jest teraz szczęśliwa , że teraz wszystko będzie dobrze . Podszedł do niej Marek . Objął ją w pasie .
- Przepraszam . Zasnęłam ... - Powiedziała Ula .
- Nie szkodzi . Wiem , że byłaś zmęczona .
- Dlaczego nie spałeś w sypialni ? Przy mnie ?
- Nie wiedziałem czy byś chciała ...
Ula się uśmiechnęła . Odwróciła się i pocałowała Marka .
- Zrobimy śniadanie ? - Zapytała .
- Pewnie . Tylko muszę zadzwonić . - Powiedział
Pocałował Ulę w czoło i poszedł po telefon . Ula poszła do kuchni .
` Co ? Wiadomość ? Od Uli ? `
- Nie wyjadę nigdzie bez Ciebie . Odsłuchałem wiadomość od . - Podszedł do ukochanej .
Ula się zaczerwieniła .
- Kocham Cię . - Wyszeptała .
- Wiem o tym , wiem ... - Odpowiedział .
Zjedli śniadanie . Nawet zbyt nie rozmawiali , każde z nich myślało ` Co gdyby... `
- Jedziesz dziś do firmy ? - Ula .
- Nie wiem . A Ty ?
- Tak , muszę . - Odpowiedziała .
- To ja też jadę . - Powiedział z uśmiechem .
- Posprzątam .
- Siedź kochanie . Ja posprzątam .
Posprzątał wszystko . Pojechali do Uli . Chciała się przebrać .
Rysiów .
Dojechali . Marek wysiadł , żeby otworzyć drzwi Uli . Podeszła do furtki .
- Nie wchodzisz ?
- Nie , poczekam w samochodzie .
Pocałował Ulę i wrócił do samochodu .
Ula weszła do samochodu . Podeszła do Józefa .
- Mam nadzieję , że się nie martwiłeś . Przepraszam . Zapomniałam Zadzwonić . - Powiedziała do ojca .
- Nie , wiedziałem gdzie będziesz . - Powiedział z uśmiechem . - Pan Marek nie wchodzi ?
- Nie . Powiedział , że zaczeka . Idę się przebrać .
Józef wyszedł . Podszedł do samochodu Marka . Zaproponował żeby wszedł do środka . Usiedli w kuchni . Rozmawiali .
- Teraz Ula zamieszka u Pana ? - Zapytał Józef .
- Jeżeli by chciała i jeżeli Pan by nie miał nic przeciwko . A tak poza tym , nie Pan , tylko Marek . - Odpowiedział .
- Nie mam nic przeciw temu . Możecie zamieszkać razem . Najważniejsze , żebyście byli szczęśliwi .
- Ooo . Jednak wszedłeś . - Ula pogłaskała Marka po głowie . - O czym rozmawiacie ?
- O tym czy teraz zamieszkasz u Pana Marka , to znaczy Marka . - Józef
Ula się zaczerwieniła . Nie wiedziała co powiedzieć .
- Załatwcie to między sobą . Ja w każdym razie nie mam nic przeciwko . - Oznajmił .
- Yy . To jedziemy ... ? - Zapytała niepewnie .
- Tak , jedziemy . Dowidzenia Panie Józefie .
Samochód
- Dlaczego wcześniej nie słyszałam propozycji zamieszkania razem ? - Zapytała z uśmiechem Ula .
- To twój tata o tym zaczął ...
- Czyli nie chcesz ze mną zamieszkać ? - Przerwała .
Lekko się uśmiechnęła , ale Marek tego nie widział .
- Chcę . Ula , dlaczego mi przerywasz ? Chcę z Tobą zamieszkać , nawet bardzo . Nie wiem czy ty byś chciała . Moje mieszkanie jest małe . Gdybyś chciała myślę , że dopóki nic innego nie znajdę , wystarczy . Nie chcę , żebyś się czuła niekomfortowo .
- Nie będę . - Uśmiechnęła się . - Ważne , że przy osobie , którą kocham .
Wiem , że nie jestem najlepsza w pisaniu , ale chciałam spróbować . Od dłuższego czasu czytam opowiadania na tej stronie . Chciałam też spróbować .
Macie jakieś uwagi ? Piszcie . Chętnie posłucham dobrych rad .
Ciąg dalszy ?
Pozdrawiam .
Fryta
na prawdę fajne i ciekawe pisz dalej :)...:)
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz mam nadzieje że będzie cd
OdpowiedzUsuńSuper; świetnie ci idzie czekam na c.d.
OdpowiedzUsuńsuperr !
OdpowiedzUsuńczekam na cd
CR