Get your own Digital Clock

niedziela, 30 sierpnia 2009

POCAŁUNEK by Oshin

Ula, Marek się spotkali
Przed ołtarzem zakochani
On ma smoking
Ona w bieli
On przysięgę jej już składa
Wierność, miłość i tak dalej
Ona słucha cała blada
Potem też powtarza słowa
Które ksiądz jej zaraz podał.
A gdy już się połączyli
Gdy prawnie z sobą złączyli
Pocałunek złożyć trzeba
Lecz nie prosta to jest sprawa
Marek by jej było raźniej
Do dentysty poszedł z rana
I na zębach, tak jak Ula
Teraz Marek ma aparat
Lecz próbują, raz i drugi
Tłum w napięciu cały czeka
Pocałunek strasznie długi
Kiedy wreszcie się oderwą
Wreszcie, gdy już się zmęczyli
Usta swoje rozłączyli
Lecz nie mogli się oderwać
Aparaty się szczepiły
Czy to wieczny pocałunek
Myślą gapie w wielkim tłumie
Czy Marek już nie przesadza
Wszak to kościół a nie plaża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz