Marek ze strachu trzęsie się
Ula właśnie zbliża się
Paula o kochankę pyta
Ula wyda, czy nie wyda
Że kochanką jego jest
Z nią całuje ciągle się
A ostatnio nawet sypia
Ula wyda, czy nie wyda
Ula nic nie powiedziała
Znikła trauma z jego ciała
Tylko mu alibi dała
Anię też uratowała
Niby w Maćku kocha się
Jutro też spotkają się.
Marek znowu pewny siebie jest
Znowu cały pręży się
Mówi „widzisz Paulina
Viola znowu coś zmyśliła”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz