Get your own Digital Clock

wtorek, 11 sierpnia 2009

Twórczość loose 'przelana na klawiaturę' cz.39

Piotr przyglądał się czułemu pożegnaniu Uli i Marka,
zdenerwowany wrzucił trzymany w rękach bukiet i odszedł kopiąc napotkany na asfalcie kamień.

Rozmarzona Ula od razu udała się do łazienki, po chwili relaksu z wannie, postanowiła przygotować kreację na pokaz.
Dzięki temu, że impreza była w sobotę i nie trzeba było iść już do firmy, postanowiła się wyspać, aby nie mieć sińców pod oczami.
Zaplanowała także pójść do fryzjera i kosmetyczki.
Gasząc światło położyła głowę na poduszce i przymknęła oczy, nagle poczuła pod poduszką wibracje, wyjęła telefon i zobaczyła 3 wiadomości, pierwsza była od Ali

[Uleńko, jutro o 10 przy salonie kosmetyczny Venes. Całuje ]

Ula zaśmiała się cicho i otworzyła kolejną wiadomość była od Piotra

[Przepraszam, że piszę o tak późnej porze, ale chciałbym się z tobą spotkać jak najprędzej. Napisz, kiedy masz czas. Pozdrawiam. Piotr]

Dziewczyna zmartwiła się oficjalnym tonem tego SMSa, postanowiła zadzwonić do Piotra rano.
Ostatnia wiadomość była od ukochanego

[Kochanie już za tobą tęsknie, zobaczymy się dopiero po południu, chyba uschnę do tego czasu. Całuję cię. Twój Marek]
Cieplakówna postanowiła mu odpisać

[Marku, pokaz zaczyna się o 18, więc powinnam być na miejscu już o 17. Bardzo tęsknie. Ula] Położyła telefon na szafce i odpłynęła do krainy snów.

Następnego dnia wstała w świetnym humorze, założyła ciemną sukienkę i sweterek i jedząc lekkie śniadanie przygotowywała się do wyjścia.
Zabrała pokrowiec z sukienką i biorąc torebkę ruszyła do wyjścia.
O 10 była już pod salonem kosmetycznym

-Cześć dziewczyny- przywitała przyjaciółko
-Hej, no nareszcie jesteś- powiedziała Ela
-Noo moje drogie, wchodzimy – zawołała zdyszana Viola
-Violka, Fiolka co ty tu robisz ???- zapytała zdziwiona Ula
-Jak to co, jak babskie spotkanie, to babskie spotkanie- powiedziała siadając na fotelu

Wszystkie się zasmiały i pogrążyły w plotkach
-Ja np. idę z moim Sebulkiem, muszę wyglądać cudownie, bo tam tyle tych modelek, że ja nie wiem - trajkotała w kółko Violetta
-A ty Ula z kim idziesz, bo Viola z Sebą, Iza z mężem, Ela z Władkiem - przy ostatnim dostała skójke w bok
-A Alka z twoim tatą- odgryzła się Ela
-A ja nie wiem z kim- odrzekła beznamiętnie i znów pogrążyła się w czytaniu gazety
-No Ula, powiedz z kim idziesz-naciskała Kubasińska

Dziewczyna sama nie wiedziała co odpowiedzieć, niby z Markiem, a niby nie z nim.
Przyszła jej do głowy jedna myśl
-Idę z Piotrem
-Z Piotrem !?- zawołały głośno koleżanki
-Taak- powiedziała cicho

Po skończonej wizycie z salonie kosmetycznym i u fryzjera ruszyły do Górek pod Warszawą. Była godzina 17, Ula sprawdziła czy wszystkie sprawy organizacyjne są dopięte na ostatni guzik, po czym ruszyła się przebrać.

Gdy wyszła z łazienki w pięknej sukni w kolorze zgniłej zieleni, ludzie nie mogli się jej napatrzeć. Podeszła do przyjaciółek po czym zaczęła szukać wzrokiem Marka, nagle poczuła ciepłą dłoń na swojej talii, odwróciła się i ujrzała Piotra. Zaskoczona przeprosiła znajomych i i wzięła go na bok.

-Co ty tu robisz ???
-Dostałem zaproszenie- uśmiechnął się czarująco
-Kiedyś Pshemko przyjaźnił się z moją siostrą stylistką i stąd..,
a przed chwilą dowiedziałem się, że jestem twoją osobą towarzyszącą- roześmiał się kierując słowa wprost do jej ucha Ula zaczerwieniła się
-Po prostu dziewczyny mnie tak wypytywały to.., a tak w ogóle o czym chciałeś pogadać, dostałem w nocy od ciebie wiadomość ?
-To może poczekać, no to mogę być twoją osobą towarzyszącą- rzekł przepuszczając ją w drzwiach
-No dobrze, niech ci będzie- odrzekła, wciąż szukając Marka

Zajęła miejsce w środkowym rzędzie i wyczekiwała rozpoczęcia pokazu.

Za kulisami

-Violka, nie widziałaś Uli ?- zapytał Marek, z zamiarem wyjścia na scene
-Siedzi na widowni z tym swoim- odrzekła wiąrząc krawat Sebastianowi
-Z jakim swoim ?- parsknął Seba i podejrzliwie popatrzył na Marka, który zaciskał pieści
-No z tym Piotrem- odpowiedziała mocując się z krawatem

Marek wyjrzał zza kurtyny i zobaczył Piotra i Ulę siedzącą tyłem i rozmawiająca z Alą, Piotr kątem oka widział Marka i specjalnie lekko objął dziewczyne.

W Dobrzańskim gotowała się krew, zadawał sobie pytania co ona z nim robi, w końcu wyszedł na scene. Gdy zobaczył swoją ukochaną przez chwile zaniemówił, upajał się jej widokiem, dziewczyna uśmiechnęła się do niego i ruchem ust przekazała ,,kocham cię’’.
Marek też się do niej uśmiechnął i zaczął uroczystość.
Pokaz trwał całą godzinę, jedni się zachwycali, a jedni zanudzali. Dobrzański kierował przez cały czas wzrok na Ulę. Wreszcie kiedy pokaz się skończył wszyscy ruszyli do sali w której miało odbywac się przyjęcie. Piotr chwycił dziewczynę pod ręke i poprowadził do stolika.
Po toaście wzniesionym przez Pshemko, poszła do toalety.
Gdy była już na korytarzy, nagle poczuła mocny uścisk na swojej dłoni

-Marek nareszcie- rzekła i mocno go przytuliła
-Powiesz mi co on tu robi?- zapytał, lekko ją odrywając od siebie
-Dostał zaproszenie od Pshemko i w ogóle, powiedziałam dziewczynom, że jest moją osobą towarzyszącą, bo tak mnie wypytywały- rzekła cicho głaszcząc jego ramiona
-Powiem ci tylko jedno, nie mam zamiaru się tobą dzielić z żadnym Piotrem- powiedział uwodzicielskim głosem i złożył na jej ustach namiętny pocałunek
-Nie mam ochoty siedzieć na tej imprezie- szepnęła mrużąc oczy
-Ja też- pocałował ja delikatnie i przytulił
-Mówiłem ci jak pięknie dziś wyglądasz-wyszeptał jej do ucha
-Chyba nie- zaśmiała się i wzdrygnęła czując jego dłoń na swoich odsłoniętych plecach

Zakochani oderwali się od siebie i weszli do sali, Ula rozmawiała z dziewczynami, wciąż zerkając na Marka. W końcu zaczęło się totalne imprezowanie. Wszyscy zaczęli tańczyć i świetnie się bawić.

-Może zatańczymy?- zapytał Piotr
-No nie wiem- wahała się Ula
-Ulaa- powiedział Marek lekko obejmując Ule w pasie i odsuwając ją od Piotra
-Można cię prosić do tańca ?
-Właśnie pytałem ją o to samo- wtrącił się lekarz

Dziewczyna stała przed trudnym wyborem wybrać Marka czy Piotra, Piotra czy Marka, wtem ktoś podbiegł i zasłonił jej oczy

-Ula, Ula Cieplak to naprawdę ty- sprawcą okazał się przystojny szatyn z dłuższymi włosami...

1 komentarz:

  1. Prosze dodaj 4O cześc bo jestem ciekawa !
    P.S. Fenomenalnie piszesz !

    OdpowiedzUsuń