Akcja na biurku się rozkręca,
Wszyscy łażą po Uli sukienkach.
Leżą sukienki porozrzucane,
a te dwa gołąbeczki w szafie schowane.
W SPA za to akcja , pełno chwil gorących,
Już Marek miał wypuszczać swoich podchorążych.
Kanarek se lata w klatce ze siankiem,
A Marco z Ulą się seksią zaściankiem.
W chwilach do chmur sięgają uniesieni,
a kanarek się tu w orła przemienił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz