Get your own Digital Clock

wtorek, 2 czerwca 2009

157 : czyli knuje Marecki, knuje… i mu to wychodzi >>> zmieniam zdanie Marecki to nawet
TRESOWANA ŚWINIA o charakterze KANARKA ;)

Radość w rodzince Cieplaków, Ulcia w końcu została doceniona – jest na poważnym stanowisku, i wielki szacun dla Seby z pierwszych odcinków jak powiedział do Uli „Tak , ale czy to( przyp. stanowisko sekretarki ) nie jest poniżej Pani kwalifikacji ? ” – powiedziane bardzo szczerze i z uśmiechem ujął mnie tym, nie pamiętałam tego :)

MAREK & SEBA – scena w parku miła, to co mówi Marek już niekoniecznie, choć Seba rozwalił mnie tekstem :” Z miłości do Ciebie zgodził bym się na wszystko, nawet na awans” :) a na dodatek : „Nie powiedziałeś BrzydUli, że staje na minie” (Seba martwi się o Ule, no proszę, proszę) - jak by Seba chciał powiedzieć Markowi – CZYŚ TY ZWARIOWAŁ ?! :)„No to dziewczyna, znaczy Pani Dyrektor, będzie się musiała namęczyć z tymi cyferkami”

>>> SEBA ma nawrót choroby Violkowej, dasz wiarę ??? :D

>>>i najlepsze z całej sceny :pp
Seba : „ Od kiedy pozbyłeś się Aleksa i masz Brzydule z powrotem w garści zrobiłeś się po prostu obrzydliwie pewny siebie” Marek : Jasne, tak cos jeszcze… - mimika twarzy zabójcza !!! jego głos, śmiech, brwi (zobaczcie jak się śmiesznie układają, gdy Filip coś mówi) język w buzi :), dołeczki, na wpół przymknięte oczy i nos – nos Filipowi się wydłuża :) - hahaha, REWELACYJNE !!!Marek: „Nie, no przepraszam stary!” – jakby chciał Sebe udobruchać :P

PAULA i VIOLA : Paula okropna się zrobiła, gdy Viola „skrzywdziła” jej brata a Viola przecież do niej z sercem na widelcu…

SEBA & VIOLA: nawrót choroby Seby daje się we znaki, patrząc chocby na rekę na ramieniu Violetty, ale na jakim on świecie żyje przecież KAŻDY MEDAL MA DWA KOŃCE :P , ale trzeba o siebie zadbać i Viola wie co robi, bo inaczej to Nas z roboty żywcem wykopią :) Stwierdzam, iż Seba znów się uzależnił od Violi , a Viola, wie jak to wykorzystać :)

ALEKS & MAREK : walki 2 kogutów Marek stwarza pozory nieugiętego, Aleks nigdy nie pozbędzie się dumy :) Aleks pojechał Markowi mówiąc : „Pochwała od prezesa – bezcenne” a Marek wjechał Aleksowi na ambicję mówiąc : „ Jakbyś kiedyś potrzebował referencji do nowej pracy, to wiesz, wal śmiało! (stójka utworzona z rąk Marka w czasie rozmowy, by nie wyprowadzić siebie z równowagi i opanować sytuacje :))Oj ciężko się coś oddycha, siekierę można było by zawiesić :) nic dziwnego, że Marek nie czuje poczucia humoru w etrze :) i wymiana zdań na koniecMarek :„Coś jeszcze??Aleks : „ To wszystko…na razie(to wszysko, ale jeszcze zobaczysz…kto tu jest Panem Świata) hahaha, i genialny wręcz wzrok Aleksa i te ściągnięte usteczka, a rzadko taki widuję:)

ADAM o Uli : ta niewydarzona pokraka? Ta asystentka ku…? Ta dyzma w spódnicy?

MAREK & ULA : mówiłam, mówiłam (hahaha) Marek - ŚWINIA z twarzą KANARKA :) :) :) „Nie wszystkie wyniki są takie, jakbyśmy chcieli” :) i od razu rączki Mareckiego idą w ruch, obejmujemy za ramiona panienkę, czarujemy głosem, słowami, gestem, „miłością”, czułością… (WIEM, ŻE ZAWSZE BĘDZIESZ PO MOJEJ STRONIE I, ŻE NIGDY MI NIE WETKNIESZ NOŻA W PLECY – cóż za romantyzm :) ) Ula oczywiście nie może zostawić Mareckiego na lodzie, nie, nie ona :D

KRÓWY POSZŁY W RUCH, znaczy się krówki :), analizujemy co też takiego Marek nie chce żeby się wydało, przecież wyniki sprzedaży…Kurde blaszka, Ula świetnie sama domyśliła się o co chodzi, trzeba to jakoś zamaskować ;) trzeba się nauczyć DYPLOMACJI jak powiedział to Maciek :)

PAULA & ANIA & VIOLA : Paula genialne wzbudza zazdrość w Violi, prosząc Anię czy by nie mogła się zastanowić nad posadą asystentki :) i jeszcze bardziej wkurzyła Violkę jak położyła swoją rękę na ręce Ani i kazała do siebie zadzwonić, „jakby coś”, Ania wyraźnie zdezorientowana , ale też zachwycona propozycją…

ALEKS & KRZYSZTOF : Aleks jak zwykle próbuje wejsc za przeproszeniem do tyłka Krzysztofowi tylko żeby się podlizać, cóż taki jego charakter :) cwaniaczka :) nieumniejsza mu tego, że go lubię :P

MAREK & ULA : prezenty, prezenty i jeszcze raz prezenty tylko po to, by przekupić Ulę, żeby została Dyrektorem Finansowym :) ale Ula spłatała mu figla odmawiając tego stanowiska…

>>>> ALE POCZEKAJMY, POCZEKAJMY … Ulcia jeszcze zmieni zdanie :) jest jeszcze 158, a tam dopiero emocje ŚWIANIA na chwilę przeistoczy się w KANARKA :) :) już nie mogę się doczekać!! A Wy??

>>>> MAM PYTANIE DO SCENARZYSTÓW?? (jestem troszkę zbulwersowana ;) ) CZEMU MACIEK I ULA SIEDZĄ NA TEJ SAMEJ ŁAWCE CO MAREK I ULA :( :( niemiłe zaskoczenie :( :( <<<<

Najlepszy rekwizyt serialu : kapcie Adama u Aleksa w szufladzie w gabinecie :) i ogórek w lodówce :)

Sentencja dnia : Najpierw myśl, potem nagrywaj :D

Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja analiza 157 dziwuszki, przepraszam, że nie zrobiłam tego wczoraj, ale źle się, miałam niskie ciśnienie i zemdlałam , dziś czuje się gorzej i mam gorączkę, coś okropnego, będę znowu wybierać się do lekarza :(

CAŁUJĘ WAS WSZYSTKIE I MOCNO ŚCISKAM :************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz