Get your own Digital Clock

czwartek, 9 lipca 2009

ANALIZA SERIALU "BrzydUla" by Lena

Czym jest serial BrzydUla? O czym opowiada? Czego może nauczyć? Kim są Ula, Marek, Viola, Paula, Seba, Maciek i inni ? Jakie pełnią role w tym serialu? Dlaczego tak zwani Uloholicy, Markoholicy czyli wszyscy BrzydUlomaniacy tak lubią ten serial, w pewnym sensie są od niego uzależnieni? Na te pytania jak i na inne postaram się odpowiedzieć w mojej analizie całego tego serialu. Opowiem o nich w sposób, w który ja to postrzegam, opisze to z mojego punktu widzenia.
Czym jest serial BrzydUla? O czym opowiada? Dla mnie jest to opowieść, z pozoru przypominająca klasyczne romansidło na podstawie czegoś podobnego do bajki „Kopciuszek” , bajka ta zaczyna się od przedstawienia dziewczyny, która jest biedna, przytłoczona swoimi wrednymi siostrami i macochą, która nią manipuluje.. Kopciuszek trafia na bal, poznaje tam księcia, zakochują się w sobie od pierwszego wyjrzenia, gdy wybija północ Kopciuszek musi uciekać… Gubi pantofelek. Książę za wszelką cenę chce ją odnaleźć, miłość swojego życia. Po długich poszukiwaniach udaje mu się i bajka się kończy. Kopciuszek i książę żyli długo i szczęśliwie. BrzydUla początkowo zaczyna się tak samo… Wszystko zaczęło się Rysiowie, małej miejscowości pod Warszawą gdzie mieszka Ula, Ula Cieplak, mieszka tam ze swym ojcem, Józefem, bratem Jaśkiem i małą siostrzyczką Beatką. Żyją jak normalna, przeciętna rodzina. Ula w poszukiwaniu pracy trafia do Warszawy, swój przystanek w karierze znajduje w firmie kreującej modę, Febo&Dobrzański. Tam poznaję przystojnego szefa tejże firmy, Marka Dobrzańskiego. Zakochuje się w nim. Marek nie zwraca na nią uwagi gdyż Ula nie należy do nazbyt urodziwych dziewcząt. Lecz los tak chciał, że została jego asystentką… Z biegiem czasu dowiedziała się, że Marek ma narzeczoną, Paulę Febo, z którą niebawem bierze ślub. Febo&Dobrzeański jest firmą rodzinną. Jej założycielami byli rodzice Marka i Pauli oraz jej brata Aleksa. Rodzice Febo zginęli w wypadku. Krzysztof Dobrzański, ojciec Marka wybrał go na swojego następcę, zarazem prezesa. Z czasem Ula i Marek zaprzyjaźniają się. Jest tam także Viola (Violetta przez V i dwa t , tak karze na siebie mówić, Kubasińska) , przyjaciółka Pauli, którą zatrudniła w firmie jako asystentkę Marka aby kontrolować go i sprawdzać z kim się spotyka, bo Marek to istny kobieciarz. Sebastian Olszański pracuje w księgowości w firmie, jest to przyjaciel Marka, zwany ‘ wujkiem dobrą radą’ . Ich rola jest także istotna w całej tej opowieści. Co do przyjaciół Uli, jest nim Maciek Szymczyk, znają się chyba od zawsze. Zawsze służy jej pomocą i dobra radą. Jest także Ala, poznały się w pracy, zaprzyjaźniły. Teraz wracając do wątku Marka i Uli. Robiła dla niego wszystko, zawsze mu pomagała, brała kredyty na firmę aby mu pomóc, żeby utrzymał swoją pozycję w firmie. Potem doszły te nieszczęsne udziały… Udziały było to zabezpieczenie kredytowe, które Marek dał Uli przy drugim kredycie. Od tego wszystko się zaczęło… Po pierwszym pocałunku, który miał miejsce w Wigilię pod napływem emocji Ula nie mogła się pozbierać, nie wiedziała co ma zrobić, Marek był bardzo zaskoczony jej zachowaniem… Gdy postanowiła odejść z firmy aby odciąć się od tamtego świata, gdy pakowała swoje rzeczy Marek nie dawał jej spokoju, chciał żeby mu wszystko wyjaśniła… Ona wyznała mu, że go kocha… Nie mogła już wytrzymać. Musiała mu to powiedzieć. Odeszła z firmy. Marek, miłość jej życia bierze ślub z inną kobietą. Młody Dobrzański źle się z tym czuł, gdyż Ula stała się jego przyjaciółką lecz dla Sebastiana była BrzydUlą która ma udziały firmy i zraniona może się odegrać na Marku. Ważne tutaj są słowa Seby : „Kto ma Brzydule ten ma udziały”. Olszański tak zamieszał Markowi w głowie, że udziały są najważniejsze i że nie może dać Uli odejść. Maciek próbował uświadomić Uli, że Marek zabiega o nią tylko przez te nieszczęsne udziały… Ulę bardzo to poruszyło, postanowiła to skończyć i oddać Markowi udziały. On ich nie wziął, nie był przygotowany na taki rozwój sytuacji, nie wiedział co ma zrobić. Ula postanowiła wrócić do firmy. Od tamtej pory już nie było tak samo, Marek musiał uważać na to co robi i mówi, gdyż jego sygnały mogły być źle odebrane. Podczas kłótni z Paulą, w której ta wyrzuca Markowi, że wszyscy są ważniejsi od niej, wypowiada tam słowa: „Wszyscy są ważniejsi ode mnie, Violetta, Pshemko, baa.. co ja mówię, brzydula jest najważniejsza, bronisz, przytulasz, przepraszasz publicznie. Wiesz co ty chyba nie potrafisz przepuścić żadnej podwładnej” na co Marek odpowiada „Chyba nie podejrzewasz mnie o romans… „ po dalszej, burzliwej wymianie zdań Marek w złości odpowiada Pauli: „Brzydula?! Już nawet o coś takiego jesteś zazdrosna? Nie mam z nią nic wspólnego, rozumiesz?! Nic!” Biedna Ula słyszała tą niefortunną wypowiedź. Marek widząc ją w drzwiach ze łzami w oczach, krzyczy za nią, żeby poczekała lecz ona nie słuchała, wybiegła z biura. Paula wściekła poszła w jedną stronę a zrozpaczona Ula w drugą. Marek nie wiedział co ma zrobić, spotkał Sebę, ten powiedział mu, że Paula mu wszystko wybaczy i żeby biegł za Ulą. Tak też zrobił, złapał ją i próbował wytłumaczyć, ona go nie słuchała, chciała odejść, on niewiele myśląc, nie wiedział co ma zrobić żeby ją zatrzymać pocałował ją, zaproponował spotkanie… Omamił Ulę tak, że nie wiedziała co ma zrobić, zgodziła się. Od tego czasu snuła się intryga, której ‘ojcem chrzestnym’ był Sebastian. Miała ona na celu uwodzenie Uli przez Marka aż do zebrania zarządu. Lecz co jest tutaj ciekawe. Sebastian przez to, że wmawiał Markowi, że im dłużej on okłamuje BrzydUlę że mu na niej zależy tym lepiej dla niego i firmy, Marek pod przykrywką tych udziałów zbliżał się do Uli, stawała się dla niego ważniejsza. Pocałunki do których dochodziło coraz częściej stawały się dla niego przyjemnością , a nie tylko obowiązkiem. Zrozumiał, że coś jest nie tak, bo Ula nie była już tylko przyjaciółką, była kimś więcej. Ważniejsza od Pauliny, z którą nie oszukując się łączyło go coraz mniej, ona wolała bronić brata niż stawać za swoim narzeczonym. Marek zauważył i to. Rozstał się z Paulą i związał się z Ulą. W każdej bajce jest happy end, tak i w tej. Można by powiedzieć że Ula i Marek po długiej drodze, na której spotkali wiele przeszkód żyli długo i szczęśliwie. Morał płynący z tego serialu, czego może nauczyć… Chyba tego, że „Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” (Antoine de Saint-Exupery).
Kim są Uloholicy, Markoholicy, BrzydUlomaniacy? O tym mogę opowiadać godzinami, gdyż sama należę do nich. Są to ludzie którzy żartobliwie określają chęć oglądania BrzydUli jako chorobę, uzależnienie czyli Brzyduloholizm. Ci ludzie na bieżąco śledzą losy bohaterów, przeżywają razem z nimi chwile smutków jak i chwile radości. Są to po prostu wielcy fani serialu jak i każdej postaci z osobna ( stąd Uloholicy lub Markoholicy), są także fanami aktorów wcielających się w te role, podziwiając ich wspaniałą grę aktorską, ich umiejętność odzwierciedlenia uczuć bohaterów.
Dlaczego ten serial zdobył tak wielka popularność? Na to pytanie jest tyle odpowiedzi ile jest osób oglądających ten serial. Ja uważam, że nie jest to serial jak każdy inny, ciągnący się w nieskończoność, nudny, powtarzający sytuacje. W nim każdy może odnaleźć siebie, jakby swoją drugą osobowość. Losy Uli Cieplak śledzą głównie kobiety, które właśnie odnajdują się, swoje uczucia w sytuacjach w których znajduje się Ula. Gdyby mężczyźni oglądali ten serial może łatwiej było by im zrozumieć kobiety, ich zachowania, które dla wielu są tajemnicą. Ale jest to przede wszystkim serial, który uświadamia, że nawet taka niepozorna BrzydUla może znaleźć szczęście u boku swojego księcia z zupełnie innej bajki. I chyba to jest to czego kobiety (jako większa część widzów) szukają.
Mam nadzieję, że ta analiza nie jest monotematyczna i nudna i chociaż komuś się spodoba.

1 komentarz:

  1. Mnie sie tam podoba i z przyjemnościa to czytałam...

    OdpowiedzUsuń