Get your own Digital Clock

środa, 15 lipca 2009

Rymy KlaryV cz.14

*

Lucyna skanerze
oczom swym nie wierzę!
Skąd wiedziałaś miła,
że się w tle kręciłam?
Bo przechodząc obok
chociaż jedną nogą,
raczej jednym okiem
spojrzeć muszę sobie
na bloga mojego
i użytkowników jego :)

Z tła gdzie praca wre
pozdrowienia ślę :*** *


Blog urlopem dzisiaj stoi
od samiusieńkiego rana
do ekipy wędrującej dołączyła Ognes panna.
Ognes, Ty se weź chodaki
bo wypada tak dla draki
w obcym kraju do zwyczaju dostosować się [pic]



*

Jak kot, który gotuje się do skoku,
mam kolejny rekord na oku [pic]



Wstawiam więc teraz swój wpis,
ciekawe czy udał mi się ten miks?
A poza tym, mój Premierze drogi
widzę godnie swój sprawujesz urząd,
gdy mnie nie ma, nie pozwalasz wcale,
by nasz naród gdzieś bez rymów ugrzązł.
I do tego jeszcze piszesz pięknie,
moje serce niechaj z dumy pęknie [pic]



Słońce praży także prezydenta,
lecz ten nawet o tym nie pamięta,
pochłoniętą ma sprawami głowę,
budżet państwa spędza mi sen z powiek.
Pozdrowienia znad państwowej kasy
trochę pustej, ślę dla Was Dziubasy :***


*


Lucyna ministrze gdzieżeś Ty kochana?
Twa Pani Prezydent jest dziś uchachana [pic]
Bo po wielu próbach i po trudach wielu
zdobyła tysięcznik, mój Ty przyjacielu
( tu następuje taniec zwycięstwa po pałacu [pic] )


*


Teraz w glorii chwały udać się już mogę,
góra prania czeka co ja mówię kodeks [pic]


*


Z tła się wychylam na blog ukochany,
nie wiem czy długo tu zostanę z Wami,
ale wypada kilka słów powiedzieć,
o jak mi dobrze tutaj z Wami siedzieć [pic]



Dzisiaj pogoda chyba przednia była
bo i najtrwalszych z bloga wyrzuciła
lecz pozostała wierna warta dzienna
chwała im za to,ich miłość niezmienna.
jutrzenko kochana o czym mówisz miła?
Chcesz by KlaraV się zapowietrzyła
startując w konkursie, czekając na osąd?
Ja stresów to w życiu mam naprawdę potąd.
Co do Miśki3 występu w turnieju myślę,
że da radę jutrznio przyjacielu,
ona prozą pisze i też rymy składa,
do takich potyczek najlepiej się nada.
A poza tym miła jutrzenko kluczniku
Twój komar wymiata, hit w naszym chlewiku :)))


dubai paragonie mój Ty kochaniutki :*
ja już myślę sobie jak to leczyć smutki
będę kiedy i Was i bloga wywieje,
więc od kilku dni taka rzecz się dzieje:
chodzę na shoppingi, pieniążki wydaję,
za kupione rzeczy rachunki dostaję.
I choć ja nie miałam takiego zwyczaju
zbieram paragony, aby po serialu
z rozrzewnieniem wczytać się w cyferek rządek
wspominając bloga, na nim swój początek,
każdy nick kochany, każdy post i koment
to będzie codziennie najpiękniejszy moment.


*

Lucyno kochany finansów ministrze,
cały dzień się głowię, no i oczy bystrzę
jak załatać dziury w tym naszym budżecie,
A ty rozwiązanie mi na tacy niesiesz [pic]


*

CLEO jak się lepisz to znaczy,
że słońce miło Ci prażyło,
niezły dało koncert.
Dlatego obawę odczuwam niemałą
co z Twojej pościeli wieczorem zostało [pic]


*

Fuerteventura będzie wojażować
zabiera przeciągi, wiatraczków nie chować!
Zdradź nam proszę miła dokąd się udajesz,
blogowiczów mapa wojaży powstaje.
Mieliśmy Hiszpanię [pic] , Chorwację i morze,
gdzie konkretnie raaa niech ktoś mi pomoże,
poza tym Holandia dziś się pojawiła,
więcej nie pamiętam, a przecież nie piłam [pic]


*


Dobra moje Dziuby dziś się wcześniej zwijam.
Zabieram swój fotel i się w pościel wbijam.
Dla wieczornej warty, blogowych mar nocnych,
“fajowego” party i debat owocnych.


Dobranoc Narodzie Prezydent się kłania,
jeżeli ktoś tli się niech się tu wyłania.
A Moni z uśmieszkiem zapodam na koniec
“Jai ho” Rahmana w bollywoodzkim tonie [pic]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz