18.01.2009
„Marku
Jestem matką, tydzień temu urodziłam Zosię. Jestem taka szczęśliwa.Nie było łatwo, oszczędzę ci szczegółów, sama też wolę tych długich godzin nie pamiętać. Adam był przy nas ciągle i pomagał mi jak umiał. Jestem mu za to wdzięczna.
Zosia jest cudowna, leży teraz obok mnie w łóżku i śpi. Właśnie skończyłam ja karmić. To jest niesamowite uczucie, intymna więź jaka się wtedy wytwarza pomiędzy matką i dzieckiem, nie potrafię jej opisać. Kocham moją Zosię najbardziej na świecie. Tak bardzo chcę ją chronić, chcę żeby była zdrowa i szczęśliwa, miała w życiu wszystko. Wiem, że Adam też tego chce, widzę to w jego oczach, jak patrzy na nas gdy ją karmię, albo gdy trzyma swoją córeczkę w silnych rękach.Muszę teraz odpocząć, będę przy niej spała, wtedy jest najspokojniejsza. Mój aniołek.
Ula”
„Witaj Uleńko
Gratuluję Ci Zosi, a Zosi Ciebie.Tak się bałem o ciebie, cieszę się, że już po wszystkim. Porody mnie przerażają. Życzę wam obu zdrowia, wspaniałych godzin, dni, tygodni i lat. Chciałbym być świadkiem twojego szczęścia, pisz do mnie. Twoja córka na pewno będzie szczęśliwa, nie może być inaczej skoro ma taką matkę i ojca.Mówiłem dzisiaj Filipowi, że moja bliska przyjaciółka ma śliczną córeczkę, słuchał z zaciekawieniem.
Pozdrawiam i całuję
Zawsze Twój Marek”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz