Get your own Digital Clock

niedziela, 19 lipca 2009

Opowiadanie Mei cz.10 - "REAKCJE"

***
- Pozwolisz mu tak odejść?!
- A co mam jeszcze zrobić? Zabić tę Cieplak?
- Nie o to chodzi ! Nie myślisz o jakiejś zemście?
- Aleks ! To mnie boli ! Nie myśl tak…
- Paula,posłuchaj,to nasza jedyna szansa… możemy teraz razem coś zdziałać…
- Aleks… wiesz…. Ty pewnie zyskasz fotel prezesa,a ja chcę mieć wreszcie święty spokój…. wyobrażasz sobie co się będzie działo w mediach?! CO LUDZIE POWIEDZĄ?! JESTEM SKOŃCZONA !!
- Nie sądzę,posłuchaj mnie…
- Aleks! Ja się w tym wszystkim pogubiłam. Ja.. dziś spotykam się z kimś.
- A jednak sama coś planujesz?
- Nie rozumiesz. Spotykam się z… Lwem.
***
- Jak żyjesz stary? Nie odzywasz się,nie wracasz.. kiedy wracasz?
- Bez zmian,nie wiem.
- U nas? U nas wszystko ok… zero problemów w F&D…
- Sebastian nie mam ochoty na pogawędki.
- Jeszcze Ci nie przeszło? Gdzie Ty jesteś?
- Daleko… trzymaj się.
- Yyyy cześć? - ale tego Marek już nie usłyszał.
Był tu,gdzie spędził z Ulą najpiękniejsze chwile w swoim życiu. Patrzył się w morze,słuchał kojącej melodii a przed oczami przelatywały mu wszystkie momenty z Ulą…
***
Nie chciała jechać nad morze,więc wybrała góry. Ale miejsce wcale nie ułatwiło zmianie biegu myśli….
- Żałujesz,że Cię tu ściągnęłam?
- No co Ty,Ula! dawno nie byłam w Polsce,to jak balsam na moje zatłoczone życie!
- Cieszę się,szkoda,że ja nie mogę powiedzieć tego samego…
- Ula… pomyśl o sobie,zrób coś dla siebie,przynajmniej nie będziesz wtedy tak myśleć.
- Myślisz,że to coś da?
- Kobiety tym się leczą,Ula! - zaśmiała się Dorota.
- Ale nie wszystkie cierpią na markoholizm… tylko JA JEDNA!
- Nie marudź,do dzieła!
Ula poddała się przyjaciółce,bo zajęta była odczytywaniem wiadomości. Nieznany numer. …:
” Bez Ciebie nic już nie jest takie samo. Nie wiem jak mogłem prowadzić takie bezbarwne życie. Zawsze będę Cię kochał i żył nadzieją na lepsze jutro,ale ono nie nadejdzie,bo nie ma Ciebie… M. “

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz